Książę Harry „nie jest najbystrzejszym narzędziem”, ale musi wiedzieć, że „podkopuje autorytet króla Karola”

Książę Harry nie jest „najostrzejszym narzędziem”, ale powinien być „wystarczająco mądry, aby zdać sobie sprawę”, że umniejsza ciężkiej pracy króla, skrytykował go jeden z ekspertów. Po tym, jak dowiedział się, że przegrał apelację od decyzji o usunięciu finansowanej przez podatników ochrony, 40-letni Harry wyrzucił kilka poważnych bomb w ekskluzywnym wywiadzie dla BBC .
W rozmowie z Nadą Tawfik Harry opisał swoją przegraną w sądzie jako „dobrą, staromodną intrygę establishmentu” – sugerując nawet w wywiadzie, że wie, iż niektórzy członkowie jego rodziny „nigdy mu nie wybaczą” jego sensacyjnej autobiografii Spare, która ukazała się dwa lata temu.
Od czasu emisji wywiadu 2 maja, w dniu, w którym księżniczka Charlotte obchodziła swoje dziesiąte urodziny, eksperci ostro krytykowali mieszkającego w Kalifornii księcia i jego rodzinę za ostatni atak.
Dzielenie się pracą księcia Sussex „umniejsza” zasługi jego ojca, dlatego autor książek o królu Robert Jobson zastanawiał się nad ogromną ilością pracy, jaką 76-letni monarcha wykonał od czasu śmierci swojej matki, królowej Elżbiety II, w 2022 r.
Rozmawiając o rodzinie królewskiej w programie The Sun's Royal Exclusive, ekspert powiedział: „Jest postacią polityczną, a także monarchą konstytucyjnym. Sytuacje takie jak zaproszenie prezydenta Zełenskiego po konflikcie z Trumpem były, moim zdaniem, dość wymownym oświadczeniem”.
Pan Jobson dodał: „...To z pewnością było bardzo pozytywne, ponieważ w tym świecie, w którym żyjemy, z tak wieloma różnymi poziomami oświadczeń... naprawdę potrzeba liderów z takim doświadczeniem na arenie światowej w czasie takiej transformacji”.
Mówiąc o Harrym, dodał, że jest świadomy, że „jego ojciec ma do odegrania dużą rolę”.
Pan Jobson dodał: „Może nie jest najbystrzejszym narzędziem, może nie jest najmądrzejszy. Ale jest wystarczająco mądry, aby zdać sobie sprawę, że w tym momencie, w tym momencie naszego świata, jego ojciec ma do odegrania dużą rolę. Robiąc to, co robi, podważa nie tylko swój kraj, nie tylko swojego ojca jako ojca, ale także króla.
''On zawsze mówi nam, że kocha swój kraj, zawsze mówi nam, że kocha instytucję monarchii.
„Prawda jest taka, że jego ojciec wykonuje obecnie bardzo ważną pracę – i powinno to być uszanowane przez kogoś, kto przecież służył w Afganistanie”.
express.co.uk